Najlepsze limeryki nagrodzone

9

W pewnych kręgach mieszkańców Paczkowa, narodziła się legenda nowa, Kiedy łże ktoś z Ratusza, piorun wieżę narusza (…) – oto fragment zwycięskiego utworu na najlepszy limeryk o Paczkowie.

Stowarzyszenie PEGAZ podało wyniki ogłoszonego w kwietniu konkursu na najlepszy limeryk o Paczkowie. Każdy uczestnik mógł zgłosić maksymalnie pięć utworów.

Do konkursu zostało nadesłanych 119 limeryków zgłoszonych przez 30 autorów.  Ostatecznie do udziału w rywalizacji zostały dopuszczone 43 utwory. Jak informują organizatorzy, pozostałe zostały odrzucone z powodów formalnych.

Jury w składzie: Ryszard Czykiel (stowarzyszenie PEGAZ), Diana Vitasek (Urząd Miejski) oraz Halina Kruszewska (Biblioteka Publiczna) postanowiło nagrodzić pięć prac. Nagrody otrzymali:

I miejsce – Artur Kozłowski z Ząbkowic Śląskich za limeryk pt. „ Ochrona zabytków”,

II miejsce – Eugeniusz Białek z Paczkowa za limeryk pt. „Pewien gość”,

III miejsce – Zbigniew Sowiński z Kamienicy za limeryk pt. „Ratunek dla miasta”.

Jury postanowiło także przyznać dwie równorzędne wyróżnienia dla pani Kornelii Ziemianek oraz Anity Dworak. Poniżej publikujemy zwycięskie utwory.

Artur Kozłowski, „Ochrona zabytków”

W pewnych kręgach mieszkańców Paczkowa
narodziła się legenda nowa
Kiedy łże ktoś z Ratusza
piorun wieżę narusza
Decydenci, zważajcie na słowa!

Eugeniusz Białek, „Pewien gość”

Żył pewien zacny gość w Paczkowie
Ścinał ludziom czaszki na głowie.
Mieszkał w Domu Kata
Sąd dorwał wariata
Pozostało po nim tułowie.

Zbigniew Sofiński, „Ratunek dla miasta”

Nie tak dawno w Paczkowie wybrany,
Burmistrz Artur zawołał: „O rany”
Pusta kasa w Ratuszu
Ludziom brak animuszu –
Może by tak posadzić banany?!

Anita Dworak, „Bolkowa Legenda”

Do Paczkowa na Bolkowe Wzgórze
Przyjechał Bolko Pierwszy w mundurze.
Szukał kufra ze skarbami
Lecz znalazł szkielet z zębami
Przestał grzebać w dziurze, uciekł w kapturze.

Kornelia Ziemianek, „ZOO”

W Paczkowie nie ma ZOO,
I stąd niestety bierze się całe to zło,
bo gdyby zrobić takie safari,
ludzie ze świata, by się zjechali,
wtedy zdumieni krzyknęli, by oo!.

[box type=”info” ]LIMERYK to krótki, żartobliwy wiersz oparty na groteskowym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, zwykle związany z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości . Ma określoną budowę:

  • pięć wersów o stałej liczbie sylab
  • układ rymów aabba
  • trzeci i czwarty wers krótsze od pozostałych
  • nazwa geograficzna w klauzuli pierwszego wersu (podstawa rymu a)

Limeryk zwykle posiada określony układ narracji:

  • wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w pierwszym wersie;
  • zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzany jest tu drugi bohater)
  • krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku dramatycznego;
  • zaskakujące, najlepiej absurdalne rozwiązanie w wersie ostatnim.

W poezji polskiej czołowym twórcą limeryków był Julian Tuwim. Oto przykład z jego twórczości:

Jest pewien facet w Egipcie,
Sucha mumia, trzymana w krypcie,
A nad kryptą jest skrypt:
„Kto by chciał parę szczypt,
Może wziąć. Tylko mnie nie wysypcie”. [/box]

9 KOMENTARZE

  1. Gdyby po każdym łganiu z Ratusza
    Piorun uparcie weżę naruszał,
    Byłoby może
    Lepiej we dworze,
    Bo łgarz by w piersi bił się i…skruszał!

  2. Kat wybawca-nie oprawca!

    Biedne kacisko w mieście Paczkowie
    ścinało ludziom czaszki na glowie.
    bo na głowie czaszke mieć
    nikt by nawet nie chciał chcieć
    wystarczy głowa z tułowiem…

  3. Many,many, many,many

    Posadzili w Paczkowie banany
    i znów Burmistrz zawłał: „O rany-
    Ależ się narobiło,
    że się nawet nie śniło
    Te banany to skarb nieprzebrany!!!

  4. Bolko -dresiarz

    Na Bolkowe Bolko wpadł wzgórze-
    Wszystkie skarby odnalazl w murze.
    Lecz czy mu się powiedzie
    I czy daleko zajedzie,
    Kiedy złoto ukrył w ….kapturze???

  5. Ale wkoło jest wesoło…

    Jest w Paczkowie ZOO takie
    Gdzie zwierzęta są wszelakie-
    Świnia,pies,fałszywy kot,
    Jeleń,nawet rekin-MŁOT
    Tylko czego to jest znakiem???…

  6. Hej Limeryku o co Ci bryka.
    Te ledwo zipie ta Twoja fabryka.
    Ty rymy chcesz składać jak Mickiewicz Adam,
    ale z epoką się nieco nie zgadzam.
    Ty lepiej zapodaj nam tu freestyle (fristajla:)
    A nie bredź o zoo bo to żenada jest skrajna.
    Na pojedynek słów Mistrz Cię wyzywa
    Czy przyjmiesz wyzwanie czyś zimana ryba?
    A może wolisz liczyć bananki
    Tak jak to piszesz many, many w banki…

  7. Głowa nie ta…

    Wielki Jo,że ho,ho,
    Aleś się rozpędził,bracie,
    Choćbyś spłodził wierszy sto,
    To i tak masz mokre gacie.

    Mokre gacie-to ze strachu-
    Że pogrąży Ciebie ktoś,
    Wiec nie próbuj pisać,brachu,
    Lasom dyrdymały głoś!!!

Leave a Reply to limeryki prosto z fabryki Cancel reply