Po ostatnim posiedzeniu wspólnym komisji Rady Miejskiej wydawało się, że w końcu udało się osiągnąć kompromis w sprawie wysokości stawek opłaty parkingowej. Niestety było to złudne przeświadczenie.
Po ostatnim posiedzeniu wspólnym komisji Rady Miejskiej wydawało się, że w końcu udało się osiągnąć kompromis w sprawie wysokości stawek opłaty parkingowej. Niestety było to złudne przeświadczenie.
Po wielu spotkaniach i rozmowach radni związani z burmistrzem zgodzili się w końcu na obniżenie stawki za pół godziny postoju do 50 groszy. Zarówno kupcy jak i radni z klubu „Horyzont” przyjęli ten krok z zadowoleniem, wnioskując, że w ślad za tym automatycznie zostanie obniżona do złotówki stawka godzinowa. Wydawało się, że sprawa nareszcie znajdzie swój finał, a opłaty za postój w centrum powrócą do poziomu z 2010 r.
Niestety kilka dni później na stronie internetowej gminy pojawił się artykuł, z którego można dowiedzieć się, że mimo zgody na obniżenie stawki za pół godziny postoju, opłata za godzinę parkowania ma pozostać bez zmian!
Zgodnie z propozycją burmistrza i części radnych opłata za pół godziny miałaby zostać obniżona o 50%. Stawka za godzinę postoju pozostałaby jednak na poziomie 2 zł – ten fakt radni koalicji na posiedzeniu komisji „sprytnie” przemilczeli. Oprócz tego opłata za drugą godzinę parkowania miałaby wzrosnąć do 2,40 zł!
Kupcy nie kryją oburzenia taką propozycją, twierdzą, że po raz kolejny radni i burmistrz postanowili sobie z nich zakpić. Podkreślają, że nie sposób zrobić zakupów i załatwić podstawowych spraw w centrum w 30 minut, biorąc pod uwagę chociażby kolejki w banku. – Każdy z nas zrozumiał, że jeśli stawka za pół godziny zostanie obniżona do 50 gr to jednocześnie będziemy płacić 1 zł za godzinę. Przecież to logiczne i nikomu nawet nie przyszło do głowy, że może być inaczej. Szkoda, że dopiero z Internetu dowiedzieliśmy się jakie były rzeczywiste intencje części radnych. – denerwuje się przedstawicielka handlowców.
Uchwała wprowadzająca w życie zaproponowane zmiany ma zostać poddana pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miejskiej, którą zaplanowano na 8 marca. Co ciekawe jej tekst do tej pory nie został dostarczony radnym, mimo, iż przepisy nakazują doręczenie projektów uchwał najpóźniej 7 dni przed sesją. Po raz kolejny będziemy mieli zatem głosowanie nad uchwałą, którą członkowie Rady po raz pierwszy zobaczą dopiero na 5 minut przed głosowaniem…
{loadposition adsense1}