Za nami pierwszy dzień tegorocznego Festynu Pogranicza. Najwięcej emocji wśród mieszkańców bez wątpienia wzbudził wieczorny koncert Pawła Kukiza i zespołu Piersi.
Za nami pierwszy dzień tegorocznego Festynu Pogranicza. Najwięcej emocji wśród mieszkańców bez wątpienia wzbudził wieczorny koncert Pawła Kukiza i zespołu Piersi.
Święto miasta otworzyły „Igraszki z katem” w wykonaniu katostwa nyskiego oraz koncert paczkowskich zespołów Ravenous Nemesis oraz Fist of Haeven.
O godz. 21 ze sceny przy Ośrodku Kultury zabrzmiały największe przeboje Pawła Kukiza i zespołu Piersi. Licznie zgromadzona publiczność „szalała” przy hitach takich jak „Całuj mnie”, „Hela”, czy „Na falochronie”. Nie zabrakło też komentarzy Kukiza na temat bieżącej sytuacji politycznej.
Znany z ciętego języka i mocnych wypowiedzi artysta skrytykował m.in. działania prokuratury w związku ze śmiercią Andrzeja Leppera. Pojawiły się też gagi parodiujące polityków znanych z pierwszych stron gazet. Wokalista wyśmiewał m.in. „walkę o koryto” na szczytach władzy. Nie zabrakło też komentarzy na temat homoseksualistów, także w odniesieniu do SLD (Kukiz deklaruje się jako zażarty antykomunista). – Społeczeństwo jest homofobiczne i to straszne jest. Nie pozwalają nam jeździć na lawetach i wsadzać pióra w różne miejsca. O 12 w południe w centrum Warszawy. – mówił wokalista parodiując homoseksualistę.
W pewnym momencie publiczność pod sceną zaczęła śpiewać piosenkę „ZCHN się zbliża”, domagając się od zespołu wykonania utworu powstałego do melodii jednej z pieśni kościelnych, którą Piersi wykonywały kilkanaście lat temu. Kukiz odpowiedział na to, że utwór ten powstał dlatego, że Pana Boga wykorzystywano wówczas „na sztandarze pod którym można wygrywać wybory”. –Natomiast Pan Bóg jest. Kto chce niech wierzy, kto nie chce niech nie wierzy. Ja wierzę. – mówił ze sceny wokalista. –A jaki był ZCHN to popatrzcie na Czarneckiego, na Niesiołowskiego, na całą tą ferajnę. Jacy oni byli narodowi. I na pana Marcinkiewicza, któremu wartości chrześcijańskie i rodzinne przeszły wtedy, kiedy poznał sobie dziewczynkę w wieku jego córki. – podsumował Kukiz.
W czasie trwającego blisko półtorej godziny koncertu wokalista kilkakrotnie podkreślił, że pochodzi z Paczkowa. Wspomniał m.in., że mieszkał na parterze budynku na ul. Wrocławskiej, tuż przy wieży, gdzie obecnie mieści się „Karczma Paczkowa”.
Po kilku bisowych piosenkach koncert zakończył się pozdrowieniami dla paczkowian. Kukiz schodząc ze sceny stwierdził, że nigdy nie przypuszczał, iż w wieku prawie 50 lat zagra w swoim rodzinnym mieście.
Jutro drugi dzień Festynu Pogranicza 2011. O godz. 14 na placu przy ul. Wojska Polskiego zobaczymy inscenizację historyczną „Na średniowiecznym trakcie” w wykonaniu Drużyny Wojów Piastowskich JANTAR z Poznania. Wojom towarzyszyć będzie akompaniament muzyczny czeskiego zespołu Remdih specjalizującego się w muzyce gotyckiej. Nieco później wystąpi Green Machine – grupa rockowa z partnerskiego miasta Einbeck oraz zespół An Dreo & Karina wykonujący włoskie przeboje Al Bano & Romina Power. Sobotni wieczór zamknie koncert zespołu Zero Procent wyróżnionego na ubiegłorocznym koncercie debiutów 47. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
foto: www.kukizipiersi.pl
{loadposition adsense1}