Sprawca ubiegłorocznego wypadku w okolicach Frydrychowa mógł być pod wpływem narkotyków. W wypadku zginął mężczyzna.
Do wypadku doszło 20 marca ubiegłego roku na drodze krajowej nr 46 pomiędzy Frydrychowem a Otmuchowem. Według ustaleń policji do wypadku doszło, kiedy 60-letni kierowca busa próbował wyprzedzić ciężarową scanię. W trakcie wykonywania manewru pojazd, prowadzony przez 37-letniego mieszkańca Białegostoku, z nieustalonych przyczyn zajechał drogę busa, wiozącego 14 osób. Jego kierowca, chcąc uniknąć zderzenia z ciężarówką, wjechał do rowu i uderzył w drzewo.
W wypadku rannych zostało 11 osób podróżujących autosanem. Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do nyskiego szpitala. W najcięższym stanie był 47-letni mężczyzna, który siedział na końcu pojazdu. Jego fotel urwał się pod wpływem uderzenia i przeleciał wraz z mężczyzną przez cały autobus. 47-latek uderzył głową w słupek pomiędzy oknami i doznał poważnego urazu głowy. Niestety, pomimo przetransportowania śmigłowcem do Opola, mężczyzna zmarł.
Obecnie przed sądem okręgowym w Opolu toczy się proces w tej sprawie. Prokuratura oskarżyła o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym 37-letniego Grzegorza S. Dodatkowo śledczy uważają, że mężczyzna był pod wpływem marihuany. Białostoczanin przyznał się do spowodowania wypadku, ale przekonuje, że w momencie wypadku nie był pod wpływem narkotyku. Przyznał jednak, że palił marihuanę kilka dni wcześniej.
Tak jest roślina winna wszystkiemu :) Piszecie tutaj głupoty , później na taka stronę wchodzi jedna druga , trzecia babcia dziadek czy obojętnie jaka osoba ze starszego pokolenia i koduje sobie w głowie że MARIHUANA jest zła i powinna być zakazana , a ludzi którzy ją palą traktują jak zwykłych śmieci . To co się dzieje w tym państwie jest chore , media odwracają waszą uwagę sprawami takimi jak nagonka na trawkę czy sprawy typu „Dziecko Madzi” od rzeczy istotnych takich jak nasz KRAJ który się sypie w zaskakująco szybkim tępię . Nie wiem kiedy Lemingi zrozumieją że to nie TRAWKA jest zła a rząd który ją celowo truje :) Do autora tego postu dodaj jakiś rzetelny dowód tego że kolega który prowadził tego fana był na haju , nie chce mi się w to wierzyć a zmyślanych artykułów czytałem już z 1000 , szkoda tylko że nasze społeczeństwo mam papkę zamiast mózgu i nie potrafi już samodzielnie myśleć
POZDRAWIAM MYŚLĄCYCH :)
Bronisz tego narkotyku jak alkoholik piwka, albo się już uzależniłeś ,albo jesteś dilerem. Dla mnie nie będzie obojętne ,gdy moje dziecko będzie leczone przez lekarkę po 'MARYŚCE’ lub operowane przez chirurga na haju.Jest mi obojętne ile tego twojego cudnego lekarstwa ponoć na wszystkie stresy które Cię gnębią napalisz, ale nie siadaj za kierownicę ,bo jeśli kogoś skrzywdzisz to wybiją Ci tą marihuanę z głowy, ale młotkiem.Ps.każdy alkoholik zaczyna od piwka ,a ćpun od marihuany,kleju lub psychotropów przyjemnie się zaczyna a jak się kończy, jeśli nie wiesz to odwiedź oddział uzależnień w Branicach.
Nie bronie narkotyków a wręcz przeciwnie neguje ich używanie , ale marihuana to nie narkotyk , skoro jednak to cię tak boli to nie będę już o niej wspominał :) Ani nie jestem uzależniony , ani nie jestem dilerem to twoja wyimaginowana wyobraznia podsuwa ci takie podejście do sprawy i nie oczerniaj mnie bo to tylko pokazuje że jesteś słabym lemingiem co mnie smuci . Nigdzie nie napisałem że marihuana jest cudownym lekarstwem i wcale tak nie twierdze , chodzi mi tylko o to że ta informacja dotycząca kierowcy jest wyssana z palca i nie jest wiarygodna . A ty człowieku wysypujesz mi się z wykładem moralnym na temat trawki , widać że nie rozumiesz że nie rozumiesz o co tutaj chodzi :) Dobrze wiem jakie są pozytywne i negatywne skutki palenia , ale nigdy ale to nigdy nie słyszałem i nie czytałem żeby ktoś kogoś zabił pod wpływem SAMEJ trawki prowadząc samochód , tyle mam do powiedzenia w tym temacie
trzeba wiedzieć kiedy zapalić Marysię ,na pewno nie za kierownicę ,,,
Powiedzcie mi jedno: po co w ogóle to palicie? To jest wam potrzebne do życia? Nie możecie bez tego wytrzymać? Jeśli tak, to jesteście UZALEŻNIENI! A może macie złe nastroje a marihuana poprawia wam humor? Jeśli tak, to polecam wizytę u psychologa. Depresja to choroba. Na nią też są leki.