Jeszcze kilka dni temu zamiast napisu „Paczków”, wjeżdżających do naszego miasta od strony Nysy witały zamalowane sprayem, zupełnie nieczytelne tablice. Wszystko to za sprawą lipcowej „akcji” wandala, który w podobny sposób przyozdobił mur Szkoły Podstawowej nr 2. O jego poczynaniach przeczytać było można m.in. na stronie internetowej Urzędu Miasta. Autor tekstu, ubolewał nad tym, jak bardzo ucierpiała przez to zdarzenie estetyka skrzyżowania ulic Kopernika, Wojska Polskiego i Zawadzkiego. W rozmowie z NTO sugerował również, że Paczków pójdzie za wzorem Otmuchowa, gdzie burmistrz wyznaczył nagrodę za wskazanie sprawców podpaleń kubłów na śmieci. Niestety nikt tego nie zrobił, sprawcy nie poznaliśmy, a znaki od lipca, niemal do końca listopada już na wjeździe budowały negatywny wizerunek „Polskie Carcassonne”.
Władze Paczkowa, tłumaczyły się, że nie mogą w sprawie tablic zrobić nic, bo nie są one własnością gminy. Do tej pory jednak nie pomalowały muru, który należy przecież do szkoły podlegającej Gminie Paczków. Co zrobiono w tej sprawie? Wydaje się, że niewiele, skoro na wymianę znaków trzeba było czekać niemal pół roku.
Po wystosowanym przez Paczków24.pl i Artura Rolkę, pisemnym wniosku do Zarządu Dróg Wojewódzkich, tablice zostały w końcu wymienione. Pozostaje tylko pytanie jak długo jeszcze będziemy czekać na pomalowanie szkolnego muru…
{loadposition adsense1}