W miniony czwartek przedstawiciele paczkowskiego stowarzyszenia “Perspektywa dla Paczkowa” weszli do opuszczonego schronu przeciwlotniczego w parku przy ul. Staszica. Planują stworzyć tam muzeum “Zimnej Wojny”.
W miniony czwartek przedstawiciele paczkowskiego stowarzyszenia “Perspektywa dla Paczkowa” weszli do opuszczonego schronu przeciwlotniczego w parku przy ul. Staszica. Planują stworzyć tam muzeum “Zimnej Wojny”.
Ten, jeden z kilku paczkowskich bunkrów, został zbudowany przez Niemców w 1932 roku, jako ochrona przed potencjalnymi nalotami bombowymi. Żelbetowe ściany konstrukcji mają 0,5 metra grubości, a przypominający labirynt schron był w stanie pomieścić ok. 280 osób.
Po wojnie obiekt został wyremontowany przez komunistyczne władze – powojenne nastroje wciąż były gorące, “Zimna Wojna” między Wschodem a Zachodem trwała, a więc ryzyko, że trzeba będzie zejść do bunkra wciąż istniało. Na szczęście jednak obiekt nigdy nie musiał zostać wykorzystany. Nieużywana i wówczas właściwie niemożliwa do zagospodarowania poniemiecka konstrukcja popadała w ruinę. Zamknięty, zalany niemal do wysokości kolan schron przez lata służył jedynie włamującej się tutaj, szukającej przygody młodzieży, która ozdobiła ściany mało wyszukanym graffiti i pozostawiła po sobie „pamiątkowe” butelki.
Teraz stowarzyszenie “Perspektywa dla Paczkowa” planuje, by odrestaurować bunkier i udostępnić go mieszkańcom oraz turystom jako małe muzeum “Zimnej Wojny”. W pierwszych pracach pomogli paczkowscy strażacy, wypompowując z wnętrza wodę. Członkowie Stowarzyszenia liczą, że przy “sprzyjających wiatrach” i owocnej współpracy z władzami uda się zaprosić turystów do tego tajemniczego wnętrza jeszcze w tym roku.
Na zdjęciu Krzysztof Kumor i Robert Miodoński – „Perspektywa dla Paczkowa”
{gallery}schron:210:158:0:0{/gallery}
{loadposition adsense1}