Za 5 dni po raz kolejny będziemy mieli okazję, aby wziąć czynny udział w życiu wspólnoty lokalnej, oddając głos w wyborach samorządowych na wybranych przez nas kandydatów.
Do takiej właśnie aktywnej postawy obywatelskiej nakłania ogólnopolska akcja „Masz głos, masz wybór”. Celem kampanii jest zwrócenie uwagi Polaków na istotność nadchodzących wyborów samorządowych i uświadomienie im, jaki mają wpływ na codzienne życie w lokalnej społeczności. Akcja ma wzmocnić u wszystkich – wyborców i kandydatów – poczucie współodpowiedzialności za losy gminy i zachęcić do świadomego oddania głosu po uprzednim poznaniu dotychczasowej działalności kandydatów oraz ich wizji rozwoju miejscowości.
Na stronie internetowej projektu (http://www.maszglos.pl) można zapoznać się z interesującymi materiałami dotyczącymi wyborów, funkcjonowania samorządu oraz tego jak mieszkaniec miasta może wpływać na to, co dzieje się w jego otoczeniu.
Nadrzędnym celem akcji są jednak przede wszystkim działania na rzecz zwiększenia udziału obywateli w głosowaniu.
W 2006 roku aż 55,25% mieszkańców Gminy Paczków nie wzięło udziału w wyborach samorządowych. Fakt, że tak duża liczba uprawnionych nie korzysta ze swojego konstytucyjnego prawa dziwi, tym bardziej, że wyższą frekwencję zanotowano w naszej gminie chociażby w wyborach parlamentarnych, czy prezydenckich.
Wbrew powszechnie panującej opinii, to jednak wybór radnych i burmistrza ma największy bezpośredni wpływ na nasze codzienne życie, a odległości między wyborczymi rozstrzygnięciami a decyzjami lokalnej władzy są o wiele krótsze niż w wyborach prezydenckich czy parlamentarnych.
Dlaczego warto głosować? Nieuczestnicząc w wyborach oddajemy pole tym, którzy się na nie wybiorą. Tym samym pozwalamy innym, bez naszego udziału, kształtować rzeczywistość, w której żyjemy. Tylko głosując mamy wpływ na to, czy naszą gminą będą kierować odpowiedni ludzie, a co za tym idzie w jakiej gminie będziemy żyć.
Niska frekwencja zawsze jest korzystna dla osób, za którymi stoi stały, „twardy” elektorat. Tacy właśnie wyborcy, głosujący przy każdej elekcji na tych samych kandydatów do urn pójdą na pewno. Im mniej zatem osób uda się na wybory, tym lepszy wynik osiągnie właśnie ta grupa. Jeśli zatem nie bierzemy w nich udziału, zwiększamy szansę na to, że sprawy w naszej gminie potoczą się inaczej, niż byśmy tego chcieli.
Nie możemy tłumaczyć, że nie pójdziemy zagłosować, „bo to nic nie da”. W wyborach samorządowych mamy realny wpływ na wynik. Żeby zostać radnym w mijającej kadencji, z któregoś z okręgów miejskich, potrzebne było ok. 300 głosów. Zdarzyły się przy tym liczne przypadki, kiedy kandydatom zabrakło kilku, a nawet jednego głosu. Można zatem bez żadnej przesady stwierdzić, że w najbliższym głosowaniu liczyć będzie się naprawdę każdy głos.
Dlaczego nie uczestniczymy w wyborach? Wydaje się, że często je ignorujemy mówiąc, że to, co z nich wyniknie nie dotyczy nas samych. Trudno jednak twierdzić, że nie dotyczą nas dziury w gminnych drogach, które musimy omijać, wysokie bezrobocie, które dotyka członków naszych rodzin, czy brak perspektyw dla młodego pokolenia. A zatem? 21 listopada pójdźmy tłumnie do urn!
{loadposition adsense1}